MEAKULTURA.PL

WYWIAD

Wzięła Pani udział w licytacji wywiadu dla meakultura.pl na rzecz WOŚP i ją wygrała – gratuluję w imieniu całej ekipy Fundacji MEAKULTURA! Pomaganie innym jest Pani bliskie?

Pomaganie innym jest dla mnie dzieleniem się tym, co możemy dać drugiej osobie zupełnie bezinteresownie, okazywaniem tego, co ma się ukryte głęboko w sercu - zupełnie jak w muzyce. W dzisiejszym świecie niekiedy trudno jest się zatrzymać w biegu pędzącej codzienności i dostrzec to, co najcenniejsze, a mianowicie relacje z drugą osobą. Dźwięk jest łącznikiem dusz, a gest sprawia, że dwa ludzkie serca stają się sobie bliższe,

Na Pani stronie internetowej możemy przeczytać, że najważniejsze w muzyce są emocje, które stara się Pani dzielić z publicznością, z każdą osobą pozwalającą zaprowadzić się tam, gdzie jeszcze nie była. Rozumiem, że fortepian jest narzędziem służącym do osiągnięcia tego celu. Co jest w tym instrumencie dla Pani wyjątkowego?

Fortepian, jako instrument, kryje w sobie ogromny potencjał, chociażby pod względem barwy dźwięku, która w zależności od dotyku pianisty może być bardziej ciepła i otulająca lub przejrzysta i przenikliwa, gdy wymaga tego narracja. Lecz prawdziwą i nieczęsto poruszaną kwestią możliwości fortepianu jest jego osobliwa umiejętność kamuflażu. Brzmi to zagadkowo, lecz ten aspekt prawdziwie wyróżnia go spośród innych instrumentów. Nie bez przyczyny powstało tak wiele transkrypcji wielkich dzieł orkiestrowych w przełożeniu właśnie na fortepian, a w rękach i wyobraźni pianisty leży całe spektrum barw, które można z niego wydobyć, jakoby imitując głębokie brzmienie kontrabasów, czy fruwające fioritury delikatnych dźwięków fletu.

Które momenty w życiu, pod względem artystycznym, były jak do tej pory dla Pani najważniejsze?

Chciałabym móc wspomnieć tutaj o wszystkich wydarzeniach artystycznych, które miałam możliwość przeżyć i doświadczyć, gdyż każde z nich ma dla mnie ogromne znaczenie emocjonalne, jednak szczególne miejsce w moim życiu muzycznym miał udział jako solista w wykonaniu Fantazji na tematy polskie Fryderyka Chopina z towarzyszeniem Lwowskiej Orkiestry Kameralnej. Moment, w którym pianista spotyka się z tak wielką formacją, jaką jest orkiestra i ma możliwość kreować wspólną interpretację dzieła jest zdecydowanie bezcennym i niezapomnianym doświadczeniem w życiu każdego muzyka. Kolejnym niesamowitym wydarzeniem, o którym chciałabym bliżej wspomnieć, a które poszerzyło moje muzyczne horyzonty i postrzeganie świata dźwięków był udział w międzynarodowym kursie muzycznym Chamber Music Masterclass – Mendelssohn Musik Woche Wengen w Szwajcarii. Obcowanie bezpośrednio z muzykami pełnymi pasji i praca nad utworami w przepięknym, malowniczym miejscu wysoko w górach pozwoliła mi dostrzec jak bliska jest relacja pomiędzy muzyką, a naturą, a także ogromne znaczenie ciszy, która otoczona dźwiękiem czasem tak bardzo potrzebuje przestrzeni i należy dać jej tę możliwość.

Obecnie jest Pani studentką drugiego roku studiów magisterskich na Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, więc już za chwilę czeka Panią recital dyplomowy. To z pewnością ważny moment dla muzyka. Czym dyplomy w pandemii różnią się od tych granych w nnie tak specyficznych okolicznościach?

Miałam tę wyjątkową i bezcenną możliwość móc otworzyć swój I Recital Dyplomowy dla publiczności i na pewno nigdy nie zapomnę tego uczucia, gdy wychodząc na scenę, zobaczyłam prawdziwą, żywą publiczność, mając w świadomości, że jest to ostatni dzień otwartych sal koncertowych. Następnego dnia nastąpił kolejny zaplanowany lockdown. Ta nienamacalna więź, gdy muzyka porusza każdą cząsteczką powietrza, drgające struny wydają nie tylko dźwięk, lecz również wprawiają w rezonans cały instrument, a także każdy kolejny element - od drewnianych desek sceny, przez miękkie, welurowe obicia foteli, aż do zanurzonego w otchłani dźwięków słuchacza jest nie do podrobienia. Koncerty online różnią się tym, co w tworzeniu scenicznego obrazu dźwiękiem jest najważniejsze - przede wszystkim brakiem osobistej i niemożliwej do osiągnięcia w żaden inny sposób relacji między wykonawcą, a publicznością. Dlatego tak bardzo jestem wdzięczna i szczęśliwa, że udało mi się choć w okrojonym stopniu przeżyć muzykę razem z publicznością. W przygotowaniu jest teraz mój II Recital Dyplomowy i mam ogromną nadzieję, jak każdy z nas, że jesteśmy coraz bliżej powrotu do normalności, być może nowej, lecz na pewno bardzo przez nas docenionej.

Jak sobie Pani radziła i nadal radzi w tej trudnej dla kultury sytuacji?

Z niecierpliwością wszyscy czekamy na rychły powrót tego, co dla nas znane, komfortowe i bezpieczne, by na nowo przeżywać wspólne spotkania, rozmowy słowem, czy też muzyką. W czasach pandemii wykreował się zupełnie nowy, wirtualny świat przekazu, w którym wielu artystów próbuje znaleźć miejsce dla siebie. Tak też z inicjatywy znakomitej pianistki Pani Dominiki Glapiak powstała trzecia edycja Ogólnopolskiej Studenckiej Konferencji Artystyczno-Naukowej „Gramy razem w pandemii 2020”, tym razem w wersji online, podczas której w formacji duetu fortepianowego z niezwykłą artystką, a prywatnie moją bliską przyjaciółką XueEr Sun, wzięłyśmy udział w nagraniu koncertowym naszej muzycznej interpretacji, a także wymieniłyśmy się naszymi refleksjami na temat wyjątkowości dzielenia jednej klawiatury przez dwie pianistki. Mimo różnych okoliczności, to właśnie w tym czasie swój debiut miała formacja DraMuz Piano Quartet, którą tworzymy razem z przyjaciółmi. Mieliśmy tę możliwość zaprezentować przygotowany przez nas repertuar podczas audycji audiowizualnej w Radio Gdańsk - transmisja odbywała się poprzez stronę internetową Radia, jak i na Facebooku. A już niebawem, pod koniec kwietnia, jeżeli oczywiście warunki na to pozwolą, będę miała tę wyjątkową możliwość wykonania Koncertu fortepianowego f-moll Fryderyka Chopina z towarzyszeniem Orkiestry Kameralnej Filharmonii Narodowej oraz uczestnictwa w Międzynarodowym Forum Pianistycznym „Bieszczady bez granic”. Jest to ogromne przedsięwzięcie przygotowywane przez organizatorów od bardzo długiego czasu i nie ukrywam, że wszyscy trzymamy mocno kciuki, by sytuacja w Polsce i na Świecie umożliwiła nam spotkanie się wiosną na żywo. W przygotowaniu jest teraz mój II Recital Dyplomowy oraz projekt trasy koncertowej na sezon artystyczny 2021/2022 i mam ogromną nadzieję, jak pewnie każdy z nas, że jesteśmy coraz bliżej powrotu do normalności, być może nowej i w pewien sposób jeszcze nieznanej, lecz na pewno bardzo przez nas docenionej.

Załóżmy, że dostaje Pani propozycję zagrania koncertu w wymarzonym miejscu. Gdzie by to było i jaki repertuar by Pani wybrała?

Moim sercem zawsze kierowało przekonanie, że wyjątkowe miejsca tworzą ludzie, a moje wymarzone miejsce jest właśnie tam, gdzie mogę dzielić się muzyką i emocjami, kreować przez daną chwilę jedyny w swoim rodzaju inny świat tworzony razem ze słuchaczami. Za każdym razem wygląda on zupełnie inaczej, bo każdy występ jest odrębną historią, którą opowiadam i dlatego nawet ten sam repertuar zagrany w innym miejscu, z inną publicznością zabrzmi zupełnie inaczej. To właśnie jest tak niesamowite w występach na żywo, że aura jest nie do powtórzenia, za każdym razem tak bardzo unikatowa i osobista dzięki tej więzi, która łączy mnie z każdą osobą zatapiającą się ze mną w magię dźwięków. Ze specjalnym uwielbieniem sięgam po muzykę okresu klasycyzmu i romantyzmu, jednak im bardziej zgłębiam jej tajniki, tym bardziej ciekawa jestem zależności, które przyniosła muzyka późniejsza. Na nowo odkrywam muzykę Franciszka Schuberta, która w wyjątkowy sposób łączy to, co fascynuje mnie w muzyce Ludwiga van Beethovena, a mianowicie spójność harmonii i dynamiczną ekspresję oraz w twórczości Fryderyka Chopina, niezwykle emocjonalnej i w pewien sposób intymnej. I właśnie to jest w muzyce najpiękniejsze, że każdy kompozytor nadał swojej twórczości własny, osobliwy i niepowtarzalny pierwiastek, który w połączeniu z interpretacją, charakterem i emocjonalnością wykonawcy każdorazowo daje zupełnie inny, niepowtarzalny efekt.

×